Kwiaty nie tylko we włosach

W tym sezonie na wybiegach królują kwieciste sukienki, które nawet w zabieganym, wielkim mieście wywołają wyłącznie dwa skojarzenia: łąka i lato. To powrót do hippisowskich lat 70., gdzie motyw kwiatów był wszechobecny, a teraz możemy go zaobserwować w projektach znanych kreatorów mody. Niezależnie od tego, czy wzory będą małe czy duże, kolorowe lub monochromatyczne, ten trend, lansowany między innymi przez Dolce&Gabbana i Albertę Feretti, nie może przejść niezauważony.

- Dzięki promowaniu kwiecistych esów-floresów, motywów w tak zwaną drobną łączkę oraz kwiatów „malowanych akwarelą" na tkaninie letnia moda jest zwiewna, barwna i niezwykle dziewczęca - mówi Dorota Sikorska, stylistka marki Every Nature. Fason takich kreacji zapewnia komfort, stanowi więc idealne rozwiązanie na spędzenie wolnego czasu, a urozmaicona intensywnymi dodatkami sukienka sprawdzi się także w upalny, zabiegany dzień. Letnia, kwiecista sukienka to optymalne rozwiązanie na każdą okazję. - Wygodny i bardzo kobiecy strój polecam jako codzienną stylizację w miejskiej dżungli - dodaje stylistka.



Powrót do klasyki

Wiosenno-letnie kolekcje bez wątpienia oparte są na stylizacjach wykorzystujących krzyczące, neonowe barwy. Jednak w świecie fashion można zaobserwować również stonowane kolory w tonacji beżu, écru i szarości charakterystyczne dla trendu vintage. Kreacje z szafy Audrey i sesji zdjęciowych Grace Kelly emanują kobiecością dzięki rozkloszowanej spódnicy na halce, podkreślającej wąską talię. Takie stroje inspirowane filmami z dawnych lat to niekwestionowany hit tego lata i oryginalny look rodem z musicalu Grease czy stylizacji filmowych Dirty Dancing.

- Klasyka, prostota i elegancja to synonimy kolekcji w stylu retro. Lata 50. stanowią w tym sezonie wyjątkowe źródło pomysłów na nowe stylizacje. Beżowa sukienka długości do kolan z dekoltem w delikatną łódkę, przepasana granatową kokardą w zestawieniu z ciemną marynarką i kopertówką pozwoli każdej kobiecie czuć się jak gwiazda show biznesu - przekonuje stylistka.